Wydawca-Producent: Rockstar-DMA Design Gatunek: Symulator przestępcy Info: Memory Card - 500 KB, Analog Ilość płyt: 1
::: Grand Theft Auto 3 :::
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||
Jak to głoszą w jednym z telewizyjnych programów
naukowych: każdy z nas miewa przestępcze impulsy, jednak nie każdy im ulega. Jasne! W
końcu wiele osób może "wyładować" te negatywne impulsy grając w GTA3.
Jestem ciekaw czy ktoś z was miał wcześniej okazję np. obić ryło obleśnemu
grubasowi, który przechodząc trąca was z bara lub pokazać "faka"
policjantowi stojącemu na światłach lub wysadzić w powietrze kilka samochodów czy
też w końcu wziąć udział w zorganizowanym napadzie na bank? Z pewnością
większość z was odpowie - "NIE!". Teraz przyszedł czas nadrobić
zaległości. GTA3 uderzyło na konsolę PS2 i to z naprawdę wielkim impetem. Zajęli
się tym oczywiście chłopaki z DMA Design. Z tego co wiem jednym z głównych
programistów zajmujących się pisaniem tej giery był nasz rodak - Andrzej Madajczyk. No
proszę! Polak jednak też potrafi ;) Grę zaczynasz jako kryminalista z wyrokiem, któremu fuksem udało się uciec z więziennego konwoju. Kumpel, z którym uciekłeś zapoznaje Cię z właścicielem lokalnego baru go-go i od razu dostajesz pierwszą łatwą robotę. Potem trafiasz w szeregi włoskiej mafii i wykonujesz coraz to trudniejsze zlecenia, a wszystko po to aby wspiąć się wyżej i w przyszłości zająć miejsce ówczesnych bossów. Oczywiście musisz pamiętać o tym, że pomagając jednej mafii zadzierasz z drugą bowiem na ulicy trwają wojny gangów. Na początku jest to tylko walka Triady z włoską mafią, ale później przeradza się to w bardziej rozległy konflikt kilku konkurencyjnych mafii. Misje w GTA3 są naprawdę bardzo zróżnicowane. Doświadczysz tutaj praktycznie każdego nielegalnego procederu. Na początku są to tylko niewinne misje polegające na podwożeniu panienek do klientów. Później pojawiają się coraz to bardziej ciekawe zadania. Tak więc, będziesz miał okazję brać bezpośredni udział w wojnie z Triadą i eliminacji jej członków. Oprócz tego czekają na Ciebie misje typu przejęcie opancerzonego konwoju z pieniędzmi czy też dostarczenie w bagażniku taksówki pewnego typa prosto pod prasę hydrauliczną. Naprawdę możnaby było wyliczać tutaj dużo. Oprócz misji zlecanych przez szefów mafii pojawiają się też mniejsze fuchy proponowane przez drobniejszych gangsterów, którzy np. słyszeli o tym, że dobrze prowadzisz samochód lub dobrze podkładasz ładunki wybuchowe. Pojawiają się także drobne misje aktywowane w momencie gdy znajdziesz odpowiedni samochód czy też odbierzesz dzwoniący telefon. Są to z reguły zadania polegające na zniszczeniu określonej ilości radiowozów, czy wybiciu konkretnej liczby członków jakiejś mafii. Najlepsze jest w tym wszystkim to, że sam decydujesz o tym czy odbierzesz telefon, czy też może spotkasz się szefem włoskiej mafii, albo zagadasz z jakimś kolesiem w porcie. GTA3 to swoboda w pełnym tego słowa znaczeniu. Wielkie, odbijające światła zachodzącego słońca wieżowce, na ulicy mnóstwo kręcących się ludzi i śmigających furek, a wszystko to scharmonizowane i funkcjonujące niemal identycznie jak prawdziwe miasto. Wielkie i zatłoczone, zasmrodzone unoszącymi się w powietrzu spalinami, pełne przemocy i niebezpieczeństw. W GTA3 to właśnie miasto odgrywa główną rolę. Grając po raz pierwszy w tą grę zwróciłem głównie uwagę właśnie na nie - miasto Liberty City. Po raz pierwszy ujrzałem je w pierwszej części "złodzieja samochodów" i byłem nim oczarowany. Teraz grając w GTA3 czuję się zupełnie tak jak kiedyś, a nawet lepiej, bo teraz Liberty City doczekało się nowego wymiaru. Przejście w trzeci wymiar dodało grze jeszcze większego uroku pokazując przy tym na co stać czarnulkę! Grę zaczynamy od Portland - wielkiego obszaru przemysłowego, później przenosimy się na bogate przedmieścia Staunton Island, a na koniec do dzielnic Shoreside Vale. Te trzy duże zurbanizowane kompleksy tworzą miasto Liberty City. Każda część połączona jest mostem, jedną linią metra i podziemnym tunelem. Każdy z tych obszarów ma swoje ciekawe miejsca i niepowtarzalne obiekty. Dzielnica Portland charakteryzuje się dużą ilością budynków przemysłowych takich jak garaże, fabryki, laboratoria i wielkie doki. Staunton Island to zaś mnóstwo budynków biurowych, centr handlowych i miejsc rozgrywki takich jak kasyna, parki i boiska do gry w kosza. Ostatnia dzielnica - Shoreside Vale - to miejsce pełne domów z basenami, mieszkań wielu gangsterów i przede wszystkim wielkie lotnisko wywołujące naprawdę niemałe wrażenie. Teraz czas wspomnieć coś na temat oprawy graficznej. Jak już wspominałem GTA3 to pierwsza część z serii wykonana w pełnym 3D. Teraz kamera osadzona jest za twoimi plecami, podążając za nimi gdy ty poruszasz się i wirując momentami - np. kiedy katujesz gościa leżącego na ulicy lub wysiadasz szybko z płonącej fury. Do tego w każdej chwili możesz zmienić ujęcie kamery na inne. Dla fanów poprzednich części zaimplementowano nawet widok od góry, który moim skromnym zdaniem prezentuje się znacznie gorzej niż ujęcia w pełnym trój-wymiarze. Fajnym patentem jest kamera - "Cinematic", która pokazuje wszystko w klasycznych ujęciach filmowych. Geez! Wszystko wygląda wtedy jak na jakimś filmie gangsterskim... Duże wrażenie wywarły na mnie efekty świetlne w GTA3. Pięknie wyglądają rażące po gałach światła samochodów, odbijające się na ulicach światełka latarni czy też wirujące syreny rozpędzonych radiowozów. Takich bajerów graficznych jest tutaj naprawdę dużo. Warto wspomnieć o tym, że występują tutaj pory dnia i zmienne warunki pogodowe. Jak zobaczycie wschód słońca czy też ciemne miasto podczas ulewy oświetlane przez lampy samochodów i migające latarnie to z całą pewnością będzie to dla was szokujący widok. Jeżeli chodzi o design furek i otoczenia to powiem szczerze, że jest bardzo dobrze. Wiadomo, że furki nie wyglądają tak jak w GT3, ale i tak bardzo cieszą oko. Tym bardziej, że widoczne na nich zniszczenia są wręcz oszałamiające. Bajery typu, pęknięta szyba, wyłamane drzwi, czy też falująca na wietrze klapa od bagażnika to normalka w tej grze. Efekt jest naprawdę nieprzeciętny. Otoczenie zaś wygląda z reguły bardzo przyzwoicie. Ogólny design i rozplanowanie miasta jest naprawdę ciekawy. Widok ruchliwego miasta wywołuje raczej pozytywne wrażenia. Niestety w tym wszystkim kryje się pewien szkopuł. GTA3 ma od cholery błędów! Engine gry jest niedopracowany. Nie dość, że gra pracuje w 30 FPSach to jeszcze widać jak czasami haczy. Oprócz tego mnóstwo dorysowywujących się obiektów i pojawiających się nagle tekstur psuje trochę graficzny wizerunek gry. Myślę, że możemy to wybaczyć jej twórcom biorąc pod uwagę fakt, iż stworzenie symulacji miasta to naprawdę ciężka robota. Zupełnie inaczej sprawa ma się z dźwiękiem. Tutaj wszystko zostało idealnie dopracowane. Odgłosy furek są bardzo realistyczne, a gadki wypowiadane przez przechodniów często wywołują lekki uśmiech na twarzy. Teksty typu - "Hey! Bambino!" czy "Look at that pussy" dodają tej grze z całą pewnością większego uroku. Poza tym muzyka puszczana przez przeróżne stacje radiowe w samochodach potrafi przypaść do gustu praktycznie każdemu. Tak więc są przeboje z lat 80, jest czarny gangsta-rap, break-beat'owe kawałki, jakieś powolne smuty i znane utwory muzyki poważnej. Jak dla mnie jest OK, chociaż przyznam szczerze, że przydałyby się jakieś stacje puszczające trochę ciężkiej muzy... To co zawsze najbardziej podobało mi się w GTA to porządna rozróba. To jest właśnie największy power, jaki ta gra oferuje. Nie ma to jak obicie mord kilku przypadkowym kolesiom czy też wysadzenie w powietrze policyjnego radiowozu. Tutaj masz pełną swobodę - możesz szaleć, freestyle'ować i robić to co Ci się podoba. Chcesz zrobić konkretną rozróbę? Nie ma problemu. Bierzesz do ręki dobrego guna - np. może to być snajperka lub kałach i strzelasz dookoła siebie w pobliskich przechodniów i przejerzdżające samochody. Po chwili goni Cię już kilka radiowozów, a potem więcej i więcej aż dobierają Ci się do tyłka kolesie z FBI i wojsko. Nie myśl sobie, że to jest takie proste przetrwać w takich warunkach. Policjanci kombinują ostro. Potrafią zorganizować nawet porządną zasadzkę. Przetrwanie w takich warunkach to jest dopiero prawdziwy hardkor. Mógłbym tak pisać i pisać o tej grze. Zawsze znalazłoby się coś o czym jeszcze nie wspomniałem. Ta gra to po prostu ogromna dawka miodności. Przy GTA3 nie można się nudzić. Tutaj zawsze znajdzie się coś do roboty. Zawsze spotkasz kolesia, któremu nie obiłeś jeszcze mordy, zawsze znajdziesz też fajną furkę do rozwalenia. Więc na co czekasz...? Jeśli nie masz jeszcze tej gry w swojej kolekcji to wal szybciorem do sklepu!!!
|
|
|||||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |